poniedziałek, 4 stycznia 2010

Czym jest szamanizm ?


Wiele osób pyta mnie o szamanizm. Niektórzy są po prostu ciekawi, a inni mają już własne wyobrażenie czym ta starożytna nauka jest, pragnąc potwierdzić swoje domniemania. Kiedy zaczynam o tym mówić, często następuje zdziwienie i konieczność zrewidowania światopoglądu w tym temacie. Dlaczego ? Otóż szamanizm jest sztuką, której nie da opisać się prostolinijnie. To bardzo złożone zagadnienie obejmujące najstarsze ludzkie praktyki medyczne i magiczne. Szamanizm to rozwijające się od zarania dziejów praktyki kultywujące Pachamama, czyli innymi słowy Matkę Naturę. Poprzez wnikliwą obserwację biosfery ziemskiej rdzenna ludność starożytnych lądów była w stanie uzyskać głęboką, transpersonalną łączność z wewnętrznymi i zewnętrznymi strukturami organizującymi świat natury. Na zewnątrz chodziło przede wszystkim o obserwację jego rytmu, pogłębianiu wiedzy o roślinach, drzewach, zwierzętach i nas samych. Z kolei wewnętrzny kontakt i zrozumienie natury możliwy był przez specyficzne gatunki roślin wywołujące efekt psychoaktywny, halucynogenny, dzięki któremu szaman spojglądał na rzeczywistość z innej perspektywy, docierał na granicę sennych miraży, a stamtąd podróżował po duchowej krainie biosfery oraz innych wymiarach. Wizje i informacje przychodziły również w snach, powoli składając się w coraz pełniejszy obraz tego czym są i jak działają siły natury. Jej kult nie był przypadkiem, bo właśnie dzięki niemu ludzkość poznała rytuały lecznicze, dywinacyjne i duchowe.

Narodziny szamańskiego okultyzmu

Głębokie transpersonalne wizje szamańskie dostarczały mistycznym podróżnikom szerokiej gamy informacji o kwantowym mikroświecie energetycznym i jego implikacjach w widzialny przejaw materii. Wówczas rodził się okultyzm. Poznano duchowy potencjał kreowania rzeczywistości fizycznej i symbole geometryczne, które wzmacniały możliwości modulacji rzeczywistości. Nabytą wiedzę wykorzystywano do celów pozytywnych (np. rytuały lecznicze, ochronne, wzmacniające, eksplorowanie świadomości) oraz negatywnych (rzucanie uroków, przejmowanie kontroli nad podświadomością lub świadomością, kontakty z ciemnymi bytami i różnego rodzaju manipulacje). Dzięki wysublimowanym i trwającym tysiąclecia praktykom okultystycznym zbudowano pomnik wiedzy stojący w roślinnej kopalni botaniczno-medycznej, skąd startował pojazd kosmiczny sterowany przez ludzką świadomość, a celem jego podróży była eksploracja kosmologii Wszechświata. Szamani odkryli, że każda roślina ma swojego opiekuńczego ducha z wyższego wymiaru, który pojawia się w wizjach i przekazuje wiedzę o swoim podopiecznym (w tym wypadku danej roślinie): w jaki sposób użyć go w rytuale leczniczym i co dodać do takowej kompozycji, aby ewentualnie wzmocnić jej działanie. To właśnie interakcja z duchami świata roślinnego przyniosła plemiennym kapłanom icaros, święte pieśni podyktowane w transie. Icaros to niezwykle piękne melodie oparte o specyficzne sekwencje dźwięków i słów, które mają na celu wprawienie w ruch mechanizmów obronnych i leczniczych organizmu, a także ułatwiają wezwanie i pracę z roślinnym duchem, od którego icaros pochodzi. Będąc w peruwiańskiej Amazonii spotkałem się z przypadkiem, który w pełni pokazuje siłę icaros: Pewna kobieta miała bardzo chore dziecko i przyniosła go do lokalnego szamana. Stan malucha był bardzo poważny, co objawiło się zapaścią i zatrzymaniem akcji serca. Przy zdarzeniu obecny był młody Amerykanin, uczeń szamana, który chciał ręcznie reanimować dziecko. Szaman powstrzymał go przed tą czynnością. W zamian wziął do ręki mapacho, tytoń używany w rytuałach, podmuchał nim młodego pacjenta, a następnie zaczął śpiewać icaro. Co się dalej stało ? Krążenie w ciele dziecka cudownym sposobem wróciło i jego serce zaczęło ponownie bić. Wibracja specyficznego układu dźwięków zawartych w icaro wprawiła w rezonans układ krążenia dziecka, co pozwoliło na przywrócenie go do życia. Brzmi nieprawdopodobnie ? Na tym polega szamanizm. Na utrzymaniu tradycji, magicznej wiedzy o świecie natury i otaczającej nas rzeczywistości.

Nauka w tym wypadku się nie myli

W powyższe słowa wierzyć nie trzeba. Natomiast w naukę zajmującą się badaniem szamanizmu wierzyć wypada, gdyż ta podaje fakty oparte na wnikliwych badaniach i eksperymentalnym empiryzmie. Zatem obojętnie czy szamani kontaktują się z duchami roślin, czy nie, używają mocy, czy nie - skuteczność medyczna i terapeutyczna plemiennych tradycji jest niepodważalna i została już szeroko udokumentowana przez rzesze naukowców, którzy osobiście zbadali te obszary wiedzy. Mam tu na myśli udane kuracje pacjentów ze zdiagnozowanymi nowotworami, nerwicami, depresjami, bezsennością etc. oraz pomyślne wyprowadzanie osób z zaawansowanych nałogów narkotykowych (heroina, kokaina, crack, amfetamina). Wysoka skuteczność metodologii szamańskiej polega nie tylko na fizjologicznym oczyszczeniu i wzmocnieniu organizmu za pomocą specjalnie dobranych roślin, ale też wykorzystaniu stanów transowych do pracy z energetyką ciała pacjenta. Szaman wchodząc w metafizyczną nadprzestrzeń pojmuje proces leczniczy za pomocą zupełnie innych kategorii, korzystając z poszerzonej o dodatkowe zmysły perspektywy, jest w stanie dostosować postrzeganie organizmu, choroby i ludzkiego biopola elektromagnetycznego do możliwości, jakie daje wymiar, w którym się znajduje. W ten sposób obok fizjologicznej detoksyfikacji następuje to samo, ale w sferze mentalnej, ponadzmysłowej - innymi słowy głęboko w umyśle pacjenta. Jest to więc swojego rodzaju psychoanaliza, którą z pomocą szamana wykonuje sam pacjent, usuwając w ten sposób energetyczne, emocjonalne, toksyczne złogi tłoczące się gdzieś w zakamarkach umysłu lub podświadomości.

Należy zadać sobie pytanie: W jaki sposób halucynogenne enteogeny indukują transpersonalne przeżycia, które potrafią leczyć psychikę oraz regenerować połączenia nerwowe w mózgu. Przyczyniać się do wielkich odkryć naukowych lub dawać szamanom wiedzę z zakresu biologii molekularnej. Jednym ze zwolenników skorych do udzielenia odpowiedzi na powyższe pytanie jest Dr Jeremy Narby, urodzony w Kanadzie antropolog, który w swojej książce "Kosmiczny Wąż: DNA i Pochodzenie Wiedzy" twierdzi, że być może szamani potrafią operować na poziomie molekularnym, komórkowym i stamtąd czerpać wiedzę na temat korelacji roślinnych, leczeniu różnego rodzaju schorzeń oraz uniwersalnych praw determinujących znaną nam kosmologię. W związku z tym dalsza część pytania brzmi: Jak możemy ignorować tak bogatą formę wiedzy i zakazywać dostępu do wielu gatunków roślin o olbrzymim potencjale medycznym, co skutkuje również utrudnianiem prowadzenia naukowych badań nad nimi.

Okultyzm wśród elit

Szamanizm nie jest więc gotowaniem magicznych ziółek i przepowiadaniem przyszłości. To zjawisko znacznie głębsze, przypominające nam, że egzystujemy w rzeczywistości duchowej, elementarnej, która determinuje nasze postrzeganie świata materialnego i ma wpływ na każdy aspekt naszego życia na Ziemi. Szamanizm przypomina nam, że nadal istnieje magia, mechanizmy okultystyczne kształtujące otoczenie, a nawet programujące percepcję. Ponadto dysharmonia spowodowana anomaliami cywilizacyjnymi znacząco wpływa na poziom komórkowy naszych organizmów dezorganizując "harmonogramy" komórek, które zwyczajnie buntują się przeciwko swoim "braciom i siostrom" działając na własną rękę, tworząc układ pasożytniczy, co prowadzi do narodzin nowotworów lub innych schorzeń. Wiedza o okultyzmie została skutecznie zakamuflowana przez mass-media generujące popkulturowy, letargiczny teatr dla uwikłanych w system ludzi. Praktyki te przyczyniły się do kojarzenia magii z biegającymi w kolorowych szatach lub nago Indian, szamanów VooDoo, czy rzucających klątwy brujos. Ludzkość straciła z oczu bardzo ważny obrazek - elity, polityków, bankierów i tajne stowarzyszenia, które są bardzo zorientowane w praktykach i strukturach okultystycznych. Warto zatem zastanowić się dlaczego organizacje i układy osób, które mają ogromny wpływ na życie szarego człowieka, tak żywo interesują się magią ? Wystarczy przyjrzeć się klanom bankierskim Rotschildów, Morganów, prezydentom Stanów Zjednoczonych, elitom Wielkiej Brytanii, masonerii, aby z łatwością wyłapać, że oni budują znany nam system właśnie za pomocą narzędzi okultystycznych: stawiają budowle oparte o ściśle określone w magicznych księgach kształty geometryczne, zakładają stowarzyszenia i tworzą wewnątrz nich stopnie inicjacyjne w myśl starożytnych i nowożytnych technik mistycznych, magicznych. No i najważniejsze: czy korzystają z tajemnej wiedzy w odpowiedni sposób ? Patrząc na historię naszego świata możemy wysnuć odważny wniosek, że piramida władzy zdominowana została przez ciemne oblicze magiji.

Czym zatem jest szamanizm w najprostszej definicji ? To próba zrozumienia natury poprzez obserwacje i eksploracje jej struktur wewnętrznych, które manifestują i organizują świat zewnętrzny. Szamanizm to synteza wiedzy i praktyki wynikającej z intuicji, wizji transowych i sennych. To inspiracja płynąca z wymiarów niefizycznych, która pozwala nam na odciskanie wiedzy poznanej wewnątrz, w widzialnym, materialnym świecie zewnętrznym. To magiczny pas startowy, z którego jesteśmy w stanie odbyć fascynującą, czasem niebezpieczną podróż do głębszych poziomów tego, co nazywamy światem rzeczywistym. Czy warto to poznać ? Wybór należy do ciebie.